Pomysł na biznes – fotografia ślubna

Podobno większość Polaków nie jest przesądna. Nie roztrząsając zbytnio statystyk i powszechnego zainteresowania tym, co tajemnicze i związane z przyszłością, warto przypomnieć, że zbliżające się ciepłe wiosenne i letni dni będą dla wielu z nas niezwykle aktywnym czasem.

Oto bowiem w czerwcu, lipcu i sierpniu setki tysięcy z nas staną na ślubnym kobiercu. Utarło się, że ślub powinniśmy brać w takim miesiącu, który w swojej nazwie ma literkę „r”. Jeśli odstąpimy od tej zasady, to w najgorszym wypadku (zgodnie z przesądem) nasze dzieci nie będą literki tej umiały wymawiać. Perspektywa niezbyt pomyślna i szczęśliwa. Z reguły to także panowie oświadczają się swoim wybrankom. Kobiety mają na to tylko jeden dzień – 29 lutego.

Najczęściej data wyznaczonego ślubu jest dla nas dniem jedynym w sowim rodzaju. Jesteśmy przedtem strasznie zabiegani i zestresowani. Nie liczy się dla nas nic poza tym, by godnie uwiecznić i uczcić ten jedyny w swoim rodzaju dzień. Niestety, jesteśmy często tak zabiegani, że zupełnie nie pamiętamy o tym, co naprawdę ważne. Czym byłby bowiem ślub bez nie tylko doskonałej oprawy, ale także pięknych zdjęć czy filmów z tego wydarzenia? Dla wielu z nas najważniejszym w życiu dniem jest nie tylko ślub, ale także komunia, osiemnastka, moment obrony pracy magisterskiej czy zdania ważnego egzaminu. Co więc robią Polacy, kiedy tuż przed terminem ślubu przypominają sobie o tym, że moment ten należy godnie uczcić i ocalić od zapomnienia? Wynajmują fotografa ślubnego…

Fotografia ślubna jest zajęciem bardzo popularnym, które świadczone jest coraz częściej przez zaradne panie. Kobiety zazwyczaj prowadzą własne, jednoosobowe firmy, które cieszą się równie wielkim powodzeniem co usługi świadczone przez mężczyzn. Co jednak zrobić, kiedy obudzimy się z przysłowiową ręką w nocniku i zostaniemy postawieni pod ścianą? Wówczas z pomocą przyjdzie nam oczywiście internet.

Coraz częściej więc wpisujemy w internetową wyszukiwarkę frazy pozwalające na lokalne wyszukiwanie. Są to zazwyczaj takie sformułowania jak „fotograf ślubny” oraz nazwa naszego miasta, a także „fotografia ślubna” z tożsamym przyrostkiem.

Dzięki temu dajemy nie tylko zarobić specjalistycznym firmom, ale także decydujemy się coraz częściej na korzystanie z usług profesjonalistów. Liczy się więc dla nas profesjonalizm wykonanej usługi i jej dostępność w danym mieście.

Komenatrze i opinie do artykułu na forum

2 komentarze artykułu “Pomysł na biznes – fotografia ślubna”

  1. Artur:

    Szkoda tylko, że ostatnio narobiło się tych fotografów jak mrówek. Jak piszesz, to łatwy biznes dlatego sporo osób się go chwyta. Jeżdżąc po różnych targach uświadomiłem sobie jednak, że większość z nich niestety w tym biznesie dużej kariery nie zrobi. Ot, taki pomysł na bezrobocie. Niestety bez zmysłu artystycznego nic z tego nie wyjdzie, a najbardziej tracą niestety młodzi…

  2. Itsmagic:

    Witam

    A ja właśnie jestem fotografem z zamiłowania i traktuje to trochę hobbystycznie trochę jako dodatek do stałego zatrudnienia.

    Ostatnio natknąłem się na możliwość zwiększenia dochodu poprzez oferowanie młodym parom albumów.
    Znalazłem w necie (http://www.studiodruku.eu/) zaufaną drukarnię, która dała mi za darmo program do przygotowania albumów.

    Zdjęcia które już tak czy inaczej wykonuję wrzucam w różne szablony a oni oprawiają to w skórę lub inną twardą oprawę.
    jedno wesele w miesiącu (nie lubię się przemęczać;-) to średnio 3 albumy, wybór zdjęć i wrzucanie do programu to jakaś góra godzina pracy i po tygodniu jakieś 30% z zamówionych albumów czyli ok stówki na rękę.

    Wykonanie jest wysokiej jakości ale żeby nie było że to jakaś reklama, trzeba sprawdzić samemu.

    ps
    Sposób na pełny etat to może nie jest, ale jako dodatkowe parę groszy zawsze się przydaje.

Napisz komentarz lub opinię na forum: