W co inwestować w czasach kryzysu
Nie tak dawno w wiadomościach biznesowych pewnego znanego portalu pojawił się artykuł pod podobnym tytułem w którym autor dowodzi, że najlepiej inwestować w lokaty którymi kuszą banki, gdyż pojawiły się już lokaty oprocentowane powyżej 8%, bądź w obligacje skarbowe, albo fundusze rynku pieniężnego. Według autora dobrymi lokatami oszczędności w czasie kryzysu są również dzieła sztuki a także złoto. Jednocześnie autor przestrzega przed grą na giełdzie.
Szczerze mówiąc artykuł ten nie bardzo mnie przekonuje. Jedną bowiem z podstawowych zasad dla osób grających na giełdzie jest kupuj tanio , sprzedaj drogo. Z tego punktu widzenia w czasie bessy należałoby raczej dokonywać zakupów papierów wartościowych. Oczywiście dochodzi cała masa innych zasad ogólnych, oraz dotyczących określonego sektora w który mamy zamiar inwestować, lecz co do zasady uważam iż jeśli ktoś przed wielkimi spadkami grał na giełdzie to nie powinien się teraz wycofywać. Inaczej ponownie sprawdzi się zasada, że inwestorzy mają skłonność do minimalizacji zysków i maksymalizacji strat.
Co do lokat, to przynajmniej część z nich zawiera klauzulę pozwalającą bankowi zmienić oprocentowanie, albo też taką w której bank gwarantuje nam super oprocentowanie w okresie kilku miesięcy nie zaś w całym okresie trwania lokaty.Z tych powodów byłbym bardziej ostrożny w namawianiu do inwestowania w lokaty.
Jeśli chodzi o obligacje, tu zysk jest niewielki, ale też faktycznie nieobraczony ryzykiem.
Jak się wydaje naprawdę dobrymi inwestycjami w czasie bessy jest złoto, oraz nieruchomości, czy to grunty rolne, czy grunty budowlane. Jak kupić najtaniej nieruchomości?
Oczywiście za pośrednictwem komorników, którzy stosunkowo często zajmują różnego rodzaju nieruchomości a następnie sprzedają je na licytacjach. Wydaje się, że taka właśnie inwestycja jest w czasie bessy najlepszą i najbardziej bezpieczną lokatą kapitału.